Medytacja Buddyjskiego Mnicha by Ajahn Brahm
Autor: Ajahn Brahm
data wydania: 2016
liczba stron: 124
gatunek: techniki medytacyjne, samodoskonalenie
wydawnictwo: Studio Astropsychologii
♦♦♦
Jakiś czas temu moja siostra podrzuciła mi parę linków na YouTube do kanału Buddhist Society of Western Australia – na którym to kanale zaczęłam słuchać wykładów jednego z mnichów Ajahn Brahm’a.
Nie ukrywam, że te wykłady bardzo do mnie przemawiają, choć wcale nie jest łatwo je wcielić w życie . Ale dziś nie o wykładach. Zachęcona przekazem Ajahn Brahm’a, opata Klasztoru Bodhinyana, znalałam parę publikacji jego autorstwa. Moją przygodę postanowiłam rozpocząć od lektury książki „Medytacja Buddyjskiego Mnicha. Życzliwość, która wraca”.
Muszę przyznać, że jeśli chcemy coś z tej książki wynieść , to jest to pozycja, którą należy czytać uważnie,powoli, tak aby zawarte w niej treści przyswoić. Dlatego też zamierzam ją przeczytać ponownie, tym razem z większą uwagą.
W książce „Medytacja…” Ajahn szczegółowo opisuje praktykę, która nazywa „użyczliwienie”. Jest to praktyka stanowiąca fundament podejścia do życia Ajahn’a. Każdy rozdział to nowa ciekawa opowieść, wzbogacona anegdotami, wzbogacona o praktyczne ćwiczenia , które mają pomóc czytelnikowi zastanowić się nad tym co w życiu najważniejsze, a także nauczyć się z wielką życzliwością traktować istoty żywe i nie tylko. Autor pokazuje i uczy jak medytacja pozwala wprowadzić do naszego życia harmonię i spokój. Zawarta w książce praktyka medytacji metta ma na celu pomóc czytelnikowi ustalić priorytety i na chwilę zatrzymać się w tym szaleńczym wyścigu życia. Wg Autora użyczliwienie jako właściwie sposób na życie, sposób na traktowanie wszystkiego co nas otacza pozwalający wyeliminować gniew i zapanować nad negatywnymi emocjami.
Muszę przyznać, że łatwo przeczytać – z przyswojeniem tych praktyk – już niekoniecznie. Tak samo jest z medytacją. Ten proces nauki tego aby Twoje myśli nie „błądziły” nie jest wcale taki prosty.
Tak jak wspomniałam, chyba czas aby raz jeszcze przypomnieć sobie książkę „Medytacja buddyjskiego mnicha” aby raz jeszcze spróbować popracować nad sobą i swoją postawą wobec innych.
Myślę, że aktualnie w tym czasie kiedy powinnismy pozostać w domu, kiedy wielu z nas musiało „zwolnić” w wyścigu szczurów, to właśnie ten czas aby spojrzeć wgłąb siebie, spojrzeć dookoła. Zastanowić się nad priorytetami.