Upadłaś? Powstań

Upadłaś? Powstań

To chyba mój ulubiony cytat ostatnio. Co chwilę upadam, by znowu się podnieść i próbować być lepszym człowiekiem. Lepszą wersją ” JA” Na razie średnio mi to wychodzi, jeśli mam być szczera. To tak jak z moim rzucaniem palenia no zrzucaniem wagi. Staram się staram -moje starania to alejkę w piekle wybrukują niedługo.

ALE….ale się jeszcze nie poddaję…. jeszcze nie daję za wygraną.  Cieszą mnie małe, codzienne zwycięstwa, sukcesy tak malutkie, że można je zdmuchnąć oddechem.